oddanie 33 dzień 21 „GDYBYŚCIE WIEDZIELI. JAK BARDZO MARYJA WAS KOCHA…”: BOLESNE SERCE MARYI

Parafia w Niedrzwicy Kościelnej - Kościół
2020-09-28

oddanie 33 dzień 21 „GDYBYŚCIE WIEDZIELI. JAK BARDZO MARYJA WAS KOCHA…”: BOLESNE SERCE MARYI

DZIEŃ 21

ROZWAŻANIE DNIA: „GDYBYŚCIE WIEDZIELI, JAK BARDZO MARYJA WAS KOCHA…”: BOLESNE SERCE MARYI

 

Cierpienie objawia miłość

Nic nie objawia miłości bardziej niż cierpienie przyjęte z miłości dla osoby, którą się kocha.

 

To, co Pan Jezus powiedział siostrze Faustynie o swojej miłości – można też odnieść do poznania miłości Maryi: „Pragnę, abyś głębiej poznała Moją miłość, jaką pała Moje serce ku duszom, a zrozumiesz to, kiedy będziesz rozważać Moją mękę”.

 

Rozważając mękę Jezusa, poznajemy najgłębiej Jego miłość ku nam.

Rozważając współcierpienie i ból Maryi, możemy najgłębiej poznać Jej miłość do nas.

 

NAJWIĘKSZYM objawieniem miłości Maryi jest cena, jaką zapłaciła za to, aby nas przyjąć za swoje dzieci: męka i śmierć jedynego Syna.

 

Ofiara Maryi

Maryja ODDAŁA ŻYCIE SWEGO SYNA, aby ocalić twoje życie.

Oddała Jezusa, aby Jezus mógł dać Jej ciebie.

Zgodziła się na śmierć swojego Syna, ponieważ nie zgadzała się na twoją wieczną śmierć.

Straciła Dziecko, które jest pełne dobra, aby zyskać dziecko, które jest pełne grzechu.

 

Rzuciła ziarno życia swego Syna w twardą ziemię Krzyża, aby obumarło i wydało plon obfity – nowych dzieci Bożych.

 

Przemierz całą ziemię i zapytaj wszystkich kochających matek, czy byłyby w stanie poświęcić swoje jedyne dziecko, aby ratować obce dzieci. Czy znajdziesz choć jedną?

Następnie zapytaj tych matek: „Co byłoby łatwiej ci oddać i poświęcić: życie swoje czy życie swoje dziecka?”. Wszystkie odpowiedzą ci tak samo: „Prędzej oddałabym swoje życie niż życie swojego dziecka”.

 

Czy rozumiesz teraz wielkość ofiary Maryi?

Rozumiesz teraz Jej miłość do Ciebie?

 

Ona nie mogła oddać za Ciebie więcej niż Jezusa, ponieważ On był dla Niej WSZYSTKIM.

Oddała swoje WSZYSTKO, aby ocalić twoje nic.

 

Łzy Maryi

Szczególnym objawieniem miłości są łzy.

Kiedy Jezus zapłakał nad grobem Łazarza, powiedziano: „Oto jak go miłował”.

Płacze tylko ten, kto bardzo kocha.

W wielu swoich objawieniach Maryja ukazuje nam swoje łzy.

Ona nad nami płacze.

Czy Jej łzy nas poruszą?

 

Jak odpowiedzieć na miłość Maryi?

Pierwszą odpowiedzią na miłość jest ufność.

Bezgraniczna miłość domaga się bezgranicznej ufności.

To tak, jakby powiedzieć Maryi: „Kochasz mnie całkowicie, więc ufam Ci całkowicie”.

 

Drugą odpowiedzią na miłość jest zjednoczenie się z Nią.

Wejście na Jej drogę, która jest drogą cierpienia.

Drogą Jej Syna. Drogą wydania się za świat. Drogą ratowania dusz.

 

Obie te odpowiedzi zawierają się w akcie poświęcenia się Niepokalanemu Sercu Maryi i życiu na co dzień duchem całkowitego oddania się.

 

Droga Maryi

Na drodze relacji i bliskości z Maryją znajdziesz pełną radość, dlatego Kościół nazywa Maryję: „Przyczyną naszej radości”.

 

Na drodze relacji i bliskości z Maryją znajdziesz też pełnię cierpienia, dlatego nazywamy Maryję: Matką Bolesną oraz Matką Bolesnego Serca.

 

Matka Teresa powtarzała: „Prawdziwa miłość musi boleć”.

Prawdziwa miłość to prawdziwa radość i prawdziwy ból.

Możesz się wyrzec bólu, ale w ten sposób wyrzekniesz się też prawdziwej radości.

 

Dlatego też siostra Faustyna pisze, że gdyby nam aniołowie mogli zazdrościć, to by nam zazdrościli dwóch rzeczy: Komunii Świętej i cierpienia.

Oto dwa największe skarby ziemi.

Skarby, które są największe, ponieważ najbardziej nas łączą z Jezusem i Maryją.